A konkretnie jednego: pierwszego dziecka ;) I, co oczywiste, koniecznie Muzyczny Dzień Dziecka.
Życie nie znosi próżni, o tym pisałem już wcześniej i potwierdzam to obecnie. To, że obecnie nie tworzę i nie gram nie oznacza, że nastał "czas próżni". Pałeczkę po ojcu przejął syn (wspomniałem o nim we wpisie Piosenki taty Kajetana). Kajetan udziela się w różnych projektach rockowych/metalowych, z których mi najbardziej przypadł do gustu death metalowy I'm Stuff (dziwne, co? death metalowy... hehe), gdzie gra na gitarze i śpiewa/drze ryja*.
Życie nie znosi próżni, o tym pisałem już wcześniej i potwierdzam to obecnie. To, że obecnie nie tworzę i nie gram nie oznacza, że nastał "czas próżni". Pałeczkę po ojcu przejął syn (wspomniałem o nim we wpisie Piosenki taty Kajetana). Kajetan udziela się w różnych projektach rockowych/metalowych, z których mi najbardziej przypadł do gustu death metalowy I'm Stuff (dziwne, co? death metalowy... hehe), gdzie gra na gitarze i śpiewa/drze ryja*.